- Trzeba mówić prawdę przy wzywaniu zespołu ratownictwa medycznego, jeżeli występują u nas objawy podobne do objawów koronawirusa, czyli temperatura, suchy kaszel, duszności, ból w klatce piersiowej, informujmy o tym. Ważne jest również to, aby poinformować czy mieliśmy kontakt z osobami, które wróciły z zagranicy lub z osobami, które były na kwarantannie. Te wszystkie informacje są dla nas bardzo istotne, bo gdy przyjmujemy zgłoszenie i jedziemy do osoby zgłaszającej pod wskazany adres, możemy się odpowiednio zabezpieczyć. Niestety obecnie zdarza się tak na terenie naszego kraju, że pacjenci ukrywają te informacje i to skutkuje tym, że jesteśmy narażeni na kontakt z koronawirusem. To z kolei może prowadzić do tego, że zamiast ratować ludzkie życie, będziemy w kwarantannie – mówi Artur Pietrzycki, ratownik medyczny z Nowogardu.
Ukrywając informacje o faktycznym stanie naszego zdrowia narażamy pracę służb medycznych na paraliż, bo kto będzie ratował nasze życie, gdy większość z personelu medycznego będzie na obowiązkowej kwarantannie? M. Ościłowski