2022 10 03 tomasz jamrozy3 października gościem burmistrza Nowogardu Roberta Czapli był Tomasz Jamroży, który w dniach 24-25.09.2022 w miejscowości Kramolin w Czechach reprezentował (jako jeden z 3 polaków) nasz kraj w Quadcross - Puchar Narodów Kramolin - MX Nations  - najważniejszej i najbardziej prestiżowej imprezie motocrossowej na świecie. W spotkaniu uczestniczyli również Tomasz Litwin – zawodnik nowogardzkiego klubu KM Cisy, Michał Warkalewicz – prezes zarządu KM Cisy, Marcin Marchewka – skarbnik gminy.
Burmistrz podziękował panu Tomaszowi za dotychczasowe osiągnięcia i życzył kolejnych sukcesów w sportowej karierze.


Reprezentacja Polski w Pucharze Narodów w Kramolinie zajęła 13 lokatę z 17 zakwalifikowanych krajów. Należy wspomnieć, że sam udział w tej imprezie ma już b. duży prestiż. Aby dostać się na taką imprezę reprezentacja Polski musiała przejść  kwalifikacje. Następnie na samych już zawodach po sobotnich startach odpadły 2 kolejne państwa ponieważ na maszynie startowej w jednym wyścigu nie mogło uczestniczyć więcej jak 30 zawodników (ogółem startowało 51 zawodników).

W sobotnich wyścigach kwalifikacyjnych zajęli kolejno: Roman Gwiazda – pozycja 11, Tomasz Jamroży – pozycja 11, Damian Rajczyk – pozycja 10. Awansując do niedzielnej części finałowej zawodów z 12-ej pozycji apetyty były duże…W niedzielę w wyścigach głównych zajęli  kolejno: 

Roman Gwiazda:
wyścig 1 – poz. 9
wyścig 2 – pozycja 28

Tomasz Jamroży:
wyścig 1 – poz. 24
wyścig 2 – poz. 24

Damian Rajczyk:
wyścig 1 – poz. 29
wyścig 2 – poz. 21

 Tomasz Jamroży

Ogólnie z zawodów jestem bardzo zadowolony” - powiedział Tomasz Jamroży. „Był to mój debiut na tak dużej imprezie – jest to największa impreza motocrossowa na świecie więc już sam start to wielkie wyróżnienie. Do dwóch wyścigów ruszałem z drugiej linii ponieważ wspólną decyzją zawodników i team leadera uznaliśmy, ze najlepiej będzie jak z pierwszej linii puścimy Romka. Dlatego uważam, że osiągnięte przeze mnie pozycję biorąc pod uwagę start z drugiej linii były bardzo dobre.Tor w Kramolinie znałem dość dobrze ponieważ 2 lata temu byłem tam na zawodach więc wiedziałem czego się spodziewać. Tor usytuowany na zboczu góry obfitował w wiele szybkich zjazdów i podjazdów. W najszybszym elemencie toru zjeżdżaliśmy z góry z prędkością ok 120-130km/h i na zjeździe  były dwie półki” przy tej prędkości loty były na poziomie 35-40 metrów także dość ekstremalnie. Tor miał długość 2300 metrów i pokonywało się go ok. 1:40 także średnią prędkość można sobie łatwo policzyć.".
Zawody wygrali Amerykanie przed Irlandią, Francją, Włochami i Wielką Brytanią. My byliśmy w klasyfikacji przed Niemcami także mimo wszystko był uśmiech na twarzy. Co do samych zawodów mógłbym podsumować to jednym słowem: „RZEŹNIA”. Wszyscy jadą na absolutnym limicie i absolutnym ryzyku. Towarzyszy bardzo duża presja ponieważ masz świadomość, że nie jedziesz tylko dla siebie tylko dla drużyny, dla kraju – na zawodach było b. dużo polskich kibiców - z racji, że zawody odbywały się w Czechach i rzadko się zdarza, że zawody tej rangi odbywają się tak blisko Polski.

Na dzień dzisiejszy odczuwamy lekki niedosyt ponieważ liczyliśmy, że uda nam się uplasować w czołowej dziesiątce ale myślę - na chłodno analizując – że już sama kwalifikacja na taką imprezę oraz awans do części finałowej i wyścigów głównych to bardzo duży sukces” – powiedział Tomasz Jamroży.


Co ciekawe Tomasz Jamroży zanim zaczął uprawiać motocross w 1998 roku (mając 12 lat) interesował się psimi zaprzęgami i w 1999 roku pierwszy raz wystartował w amatorskich wyścigach psich zaprzęgów odbywających się na terenie naszego województwa. Razem z ojcem zaczęli kupować co raz to więcej psów aby w 2005r. założyć własną hodowlę psów północy rasy Syberian Husky. W 2006 roku przyszły pierwsze poważne sukcesy. W tym roku zajął 4 miejsce na mistrzostwach Europy w miejscowości Nauders w Austrii by następnie od 2007 do 2011 roku co roku zdobywać tytuły v-ce mistrza świata i Europy w tej dyscyplinie sportu. Karierę z psami skończył w 2011 roku po 11 latach czynnego uprawiania tego sportu.
Pierwszy zakupiony quad był niczym innym jak właśnie sprzętem treningowym, który ciągnęły psy. W miesiącach od września do grudnia kiedy psy musiały wyrobić odpowiednio mocną strukturę mięśniową psy ciągnęły na treningach quada ponieważ miał on dość dużą masę i posiadał wysoki opór toczenia przez co psy miały z nim bardzo dużo roboty J


Po zakończeniu przygody z wyścigami psich zaprzęgów Tomasz Jamrozy postanowił spróbować jazdy na quadzie. W 2011 roku przystąpił do kluby KM Cisy Nowogard i w tym roku pierwszy raz wystartował w zawodach. W 2016 roku wywalczył 3 miejsce w mistrzostwach Polski QuadCrossu, w 2020 zdobył tytuł mistrza Polski w Quadcrossie, w 2021 r. miał przerwę  i nie startował w zawodach.


Obecnie zajmuje 3 miejsce w cyklu mistrzostw Polski z szansami na druga pozycję – do ukończenia rywalizacji pozostała jeszcze jedna runda MP. W obecnym sezonie jako reprezentant Polski (jako jeden z czterech)  brał udział w cyklu Mistrzostw Europy – zajmując ostatecznie 7 lokatę!

Serdecznie gratulujemy dotychczasowych sukcesów i życzymy kolejnych!

opracował: Andrzej Sawicki