images/2019/12/13_oswiadczenie_majatkowe/
Kwoty wykazane przez radną Jowitę Pawlak w jej oświadczeniach majątkowych dla niektórych osób mogą być zagadką. W listopadzie 2018 roku bowiem radna wykazała, że jej dochód ze zleceń i diety radnej były wyższe, niż te wykazane w oświadczeniu za cały rok 2018 - od stycznia do grudnia.
***
Jeśli dla przykładu przez cały rok, od stycznia do grudnia, będziemy zarabiać po 100 złotych miesięcznie, to oczywiste jest, że na koniec roku zarobimy łącznie 1200 zł i inaczej wyjść nie może, no chyba że wierzymy w dematerializację pieniądza przez działanie obcych z ufo. Ale co w przypadku, gdy za okres od stycznia do września wykażemy, że zarobiliśmy 900 zł, następnie wykażemy, że od stycznia do listopada zarobiliśmy 1100 zł, aby później, na koniec grudnia wykazać, że w całym ubiegłym roku zarobiliśmy 900 zł? Możliwe?

Jak wiadomo każdy radny, niezależnie jakiej gminy w Polsce, ma obowiązek składać oświadczenia majątkowe. Oświadczenia te są jawne, publikowane na stronach Biuletynów Informacji Publicznych poszczególnych gmin. Obowiązek składania oświadczeń majątkowych, oprócz radnych mają również m.in. burmistrzowie, ich zastępcy, wójtowie, skarbnicy i kierownicy jednostek gminy.
Oświadczenia majątkowe są składane co roku, do 30 kwietnia. Zawiera się w nich wówczas informację o majątku według stanu na dzień 31 grudnia roku poprzedniego (czyli wykazujemy w nich dochody z całego roku). Radni składają swoje oświadczenia również 2 miesiące przed upływem kadencji – tyle tytułem wstępu.

Przeczytaliśmy oświadczenia majątkowe radnej Jowity Pawlak. Na stronie nowogardzkiego Biuletynu Informacji Publicznej interesujące wydały się zwłaszcza trzy ostatnie jej oświadczenia.
Pierwsze z nich datowane jest na 14 września 2018 roku, czyli tuż przed zakończeniem ubiegłej kadencji. Pani radna wskazuje w nim, że z tytułu diety radnej, za 2018 rok uzyskała 7.200 zł, natomiast z tytułu umowy zleceń 15.256 zł.
Kolejne oświadczenie majątkowe, jakie złożyła pani radna datowane jest na dzień 21 listopada 2018 roku, czyli w okresie zaczynającej się wtedy kadencji. W oświadczeniu tym radna podała informacje, że z tytułu diety radnej uzyskała 8.400 zł, natomiast z tytułu umowy zleceń 15.256 zł (kwota taka sama jak we wrześniu 2019 r.). I jak do tej pory, po przeczytaniu oświadczeń majątkowych, wszystko wydaje się być ok. Gdyby nie mały szczegół, a właściwie kolejne oświadczenie, które pani radna złożyła w kwietniu 2019 roku. Przypomnijmy, że wówczas składający oświadczenia mają obowiązek (zgodnie z ustawą) podać dane według stanu na dzień 31 grudnia roku poprzedniego, czyli w tym przypadku na dzień 31 grudnia 2018 roku.
Zatem na tzw. „chłopski rozum”, w ostatnim dostępnym oświadczeniu majątkowym radnej, datowanym na kwiecień 2019 roku, wysokość dochodu z tytułu diety radnej powinna być albo taka sama jak podana w listopadzie 2018 roku albo kwota ta powinna być wyższa. Co się okazało? W oświadczeniu z kwietnia 2019 r. radna wykazała, że w 2018 roku jej dochód z tytułu diety to 7.200 zł, czyli mniej niż podała w swoim oświadczeniu datowanym na listopad 2018 roku. Skąd więc różnica kwot między listopadem a końcem grudnia 2018 roku? Pomijając dane z oświadczenia majątkowego z kwietnia 2019 roku, ustaliliśmy ile pani Jowita Pawlak otrzymała diety radnej za 2018 rok. Okazało się, że od stycznia do grudnia 2018 roku było to 10.233,30 zł. Dlaczego więc taka kwota nie znalazła się w oświadczeniu z kwietnia 2019 roku? Tego nie wiemy... To jeszcze nie wszystko, bo w jej oświadczeniu z kwietnia 2019 roku zmalała również kwota dochodu za zlecenia - wyniosła nie 15.256 zł (kwota z listopada 2018 r.), a 11.886,14 zł. Co się stało z różnicą?
Dla lepszego zrozumienia zagadnienia prezentujemy państwu tabelę. Oczywiście oryginały dokumentów są jawne i ogólnie dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej (bip.nowogard.pl) w zakładce oświadczenia majątkowe.

 images/2019/12/13_oswiadczenie_majatkowe2/

Sprawa oświadczeń majątkowych może budzić kontrowersje, zwłaszcza w przypadkach, gdy „coś nie jest jasne”. Przez oświadczenia majątkowe „załamała się niejedna kariera”, żeby nie wspomnieć tu o Sławomirze Nowaku (słynna „sprawa zegarków”) albo ostatnio - Mariana Banasia. Tym bardziej wykazane dochody w oświadczeniach majątkowych powinny być podawane z rzetelnością, ewentualnie skorygowane. Bo jeśli nie – opinia publiczna jest wprowadzana w błąd. /M. Ościłowski