W związku licznymi zapytaniami telefonicznymi, które kierowane są do nas w sprawie artykułu „uderz w stół cd”, jakoby nie był on wystarczająco jasny, rozwijamy temat.

***

Na terenie powiatu goleniowskiego Stowarzyszenie Awis realizowało projekt „Nowe możliwości”. Jego głównym zamierzeniem była aktywizacja osób niepełnosprawnych. W projekcie pozyskano około 1,5 miliona złotych. Projekt zakończono w czerwcu br. Pojawił się jednak problem. Zabrakło pieniędzy na dowozy osób niepełnosprawnych z gminy Nowogard do Goleniowa. Oprócz tego wyniknęła sprawa wynagrodzeń, które mogły zarobić osoby zaangażowane w projekt tj.: Jowita Pawlak, Tobiasz Lubczyński, Dorota Sokolińska-Wąsik. Należy podkreślić, że osoby te ściśle związane były i są z Nową.

***

W chwili obecnej, pomimo próśb, konferencji prasowych, nadal nie wiadomo, ile osoby związane z klubem Nowa otrzymały wynagrodzenia. Zamiast konkretnej odpowiedzi w sprawie od osób zaangażowanych w projekt, do urzędu miejskiego pismo złożył radny Michał Wiatr. Pismo, a dokładniej żądanie do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych oraz usunięcia skutków tych naruszeń. Zawiera także wezwanie do zaniechania rozpowszechniania nieprawdziwych informacji sugerujących zaangażowanie radnego Wiatra w projekt „Nowe możliwości” oraz czerpania z tego tytułu jakichkolwiek korzyści finansowych.

Zamiast odpowiedzi ile zarobili na projekcie (jeśli zarobili) Jowita Pawlak, Tobiasz Lubczyński, Dorota Sokolińska-Wąsik, jest atak na nas, na redakcję, które chce wyjaśnić sprawę.

Warto zaznaczyć, że pomimo wielokrotnych próśb zarówno radnych gminnych SLD oraz pełnomocnika do spraw osób niepełnosprawnych, nadal nie wiemy, kto brał udział w realizacji projektu i ile wziął wynagrodzenia z tytułu realizowania tego projektu. Wiemy natomiast, że w projekt zaangażowane były osoby związane z Nową (do którego należy także Michał Wiatr).

Pismo - wezwanie radnego Wiatra, w którym stanowczo dystansuje się on od sprawy projektu „Nowe możliwości” – jest poniekąd zastanawiające z innego powodu. Wiadomym jest, że pomaganie niepełnosprawnym jest godne naśladowania. Wszak chodzi o dobro osób niepełnosprawnych. Dlaczego więc radny Wiatr nie chce być wiązany z tym projektem, jak gdyby sama sugestia, że ktoś brał udział w tym przedsięwzięciu stanowiła ujmę dla jego wizerunku? Przecież to on sam rozdmuchał ten temat na swoim profilu na Facebooku. To tam 15 października próbował zrzucić całą winę na burmistrza, czym wzniecił falę hejtu, do tego stopnia że pod jego wpisem pojawił się komentarz jednego z mieszkańców: "karabin i strzelać! Bez ostrzeżenia jak Hitler".

uderz wer6a

To już ponad miesiąc mija od dokonania tego wpisu. Dlaczego radny go nie usunął. Za takie słowa grozi odpowiedzialność karna. Radny powinien służyć mieszkańcom i być dla nich wzorem. Dlaczego nic z tym nie robi? Czy radnemu takie działania przystoją? Po co to zrobił? W obronie swoich kolegów i koleżanki z klubu? Takie działania należy piętnować...

Korzystając z możliwości, apelujemy do radnego Wiatra (wykorzystując jego przynależność do Klubu Nowa), aby wsparł on nasze dążenia do ustalenia wysokości potencjalnych wynagrodzeń ze zrealizowanego projektu. Dlaczego ukrywane są te wynagrodzenia? Ktoś wziął pieniądze, a niepełnosprawni nie mają za co dojeżdżać do zakładu pracy?

Panie radny Wiatr jeśli nie rozumiecie naszych pytań dajemy Wam do wypełnienia ankietę. Red.

ankieta